Miało być szybko łatwo i przyjemnie:) Czy tak było? Nie będę tego zdradzał już na samym początku. Przekonacie się sami oglądając materiał ze sprzątania niewielkiej powierzchni biurowo- usługowej. Przy realizacji tego zlecenia przyszło nam się zmierzyć z zabrudzeniami typowymi dla tego rodzaju sprzątań czyli przede wszystkim farba na oknach (szybach i ramach), na posadzce, pył pobudowlany na płytkach ściennych oraz bardzo mocno zabrudzonymi białymi dużymi oknami – wydaje mi się że nie mytymi ładnych parę lat. Czas oraz położenie lokalu (10 m od jednej z najbardziej ruchliwych dróg na Śląsku) zostawiły solidny odcisk na białych ramach wspominanych okien.
Jak pozbywaliśmy się naklejek oraz wszechobecnego grysiku z farby (nazwa własna przed chwilą wymyślona) z szyb ?
W jaki sposób czyściliśmy mocno zakurzone i zabrudzone poziomie żaluzje w oknach?
Pokaże Wam również jeden ze sposobów na pozbycie się pyłu pobudowlanego ze ścian, drzwi i innych powierzchni płaskich.
A na końcu przejrzę się w idealnie wypolerowanym lustrze, kurcze nie wiedziałem że jestem aż tak przystojny 🙂